środa, 4 listopada 2015

Abbotsford, rezydencja sir Waltera Scotta



We wrześniu 2015 królowa Elżbieta II została najdłużej panującym monarchą, a dokładnie monarchinią, w historii Wilekiej Brytanii, wyprzedając dotychczasową rekordzistkę, swoją praprababkę, królową Wiktorię. Dzień, w którym padł rekord był dla Elżbiety II zwykłym dniem roboczym (spędzonym w Szkocji), podczas którego królowa przecięła wstęgę na otwarcie nowej trasy kolejowej z Edynbuga na pogranicze z Anglią. Docelową stacją trasy jest Tweedbank, do której podróż trwa zaledwie godzinę ze stacji Weaverly. Wysiadając w Tweedbank w ciągu 20 minut można przejść do liczącej sobie ponad 200 lat, rezydencji Abbotsford, należącej do najwybitniejszego pisarza Szkocji, sir Waltera Scotta. 

Jesienny widok na przypominającą nieco Disneyland posiadłość Abbotsford, według projektu samego Waltera Scotta

Abbotsford, wejście frontowe

Leniwe popołudnie w Abbotsford

Budowla w ozdobnym stylu baronialnym w wersji szkockiej


Rezydencję Abbotsford Water Scott kazał wybudować, gdy był już uznanym, zamożnym i dojrzałym pisarzem. Początkowo powstał dom, który w wyniku rozbudowy i przebudowy  przybrał imponującą postać, pochłaniając  całą fortunę pisarza, i pogrążając go w długach na ostatnie lata życia. W każdym szczególe budowli zaklęty został kawałek historii – w mury Abbotsfort wbudowano, na przykład, rzeźbione kamienie z ruin dawnych szkockich zamków i opactw.  W budowli wyraźnie widać fascynację pisarza np. kaplicą Rosslyn – kopie głów zdobiących wnętrze kaplicy zdobią również wnętrze Abootsford.
 
Inspirację Rosslyn Chapel widać w szczegółach, na każdym kroku
Na samym wjściu - kolekcja artefaktów mających związek z historią Szkocji
Wielce ozdobny styl rezydencji z mnogością okrągłych wieżyczek nosi miano szkockiego stylu baronialnego . Abbotsfort już przez współczesnych pisarzowi  porównany został do antykwariatu. W rezydencji znajduje się prywatna biblioteka pisarza, w obejmuąca wyszukaną kolekcję rzadkich ksiąg związanych z historią i literaturą Szkocji, a której wystrój, jak i zawartość zbiorów nie zmieniła się od  czasów Scotta. 

Biblioteka w Abbotsford, w której nic nie zmieniło się od czasów Scotta

Bibioteka o imponującym księgozbiorze, zakres tematyczny: Szkocja i jej historia, oczywiście :)

Kolekcja broni, łącznie z tą należącą do Rob Roya

 Ciekawostką jest to, iż jako jeden z pierwszych domów mieszkalnych na świecie Abbotsford miał gazowe ogrzewanie centralne (mówimy o drugiej dekadzie XIX wieku!).
Oprócz ksiąg w rezydencji znajduje się gromadzona przez pisarza kolekcja artefaktów mających związek z historią Szkocji, np. zbroje rycerskie, broń (m.in. ta należąca do legendarnego szkockiego bohatera Rob Roya) czy antyki. 

Cześć posiadłości jest w dalszym ciągu zamieszkała przez potomków pisarza. 
 
Szkocki styl baronialny, brama wiodąca ku parkowi

W mury Abbotsfort wbudowano rzeźbione kamienie z ruin dawnych szkockich zamków i opactw

Ogrody Abbotsford jesienną porą



niedziela, 2 czerwca 2013

Szlakiem literackim (2). Krótki i tragiczny żywot Roberta Fergussona.

Poezja szkocka kojarzy się przeważnie z jednym poetą, Robertem Burnsem , którego pamięć jest w Szkocji wszechobecna. Jednak Burns jako poeta nie zrodził się w próżni; istniał ktoś, kto był dla Burnsa inspiracją, a był nim inny "starszy brat w muzie” poeta o tym samym co Burns imieniu  - Robert Fergusson ("starszy" rocznikowo od Burnsa o 9 lat).   

Robert Fergusson, rzeźba przed Cannongate Kirk na Royal Mile
Burns i Fergusson, nigdy się nie poznali - Fergusson zmarł w bardzo młodym wieku 24 lat; zanim świat usłyszał o Burnsie. O ile Burnsa zna każdy Szkot, o tyle o Fergussonie duża większość Szkotów nawet nie słyszała. Sam zresztą Burns określił Fergussona mianem "poety nieznanego".

Fergusson bywa określany również jako "poeta Starego Miasta", bo to o nim głównie pisał.  W swojej poezji uwiecznił Fergusson obserwacje mieszkańców edynburskiego Starego Miasta i ich dnia codziennego. To ograniczenie geograficzne wynikało również z faktu, że Nowe Miasto dopiero wówczas w Edynburgu budowano.  

Pomnik Fergussona jest paradoksalnie jedną z najczęściej fotografowanych przez przypadkowych turystów na Royal Mile figur. Zastygły w brązie spacerujący poeta znajduje się przed Canongate Kirk (tym samym, w którym w 2011 roku odbył się w jednym ze ślubów królewskich). 


Cannongate Kirk przy Royal Mile
Robert Fergusson urodził się w 1750 roku w domu przy jednej z wąskich bocznych uliczek Starego Miasta, Cap-and-Feather Close. Uliczka już od dawna nie istnieje, znajdowała się bowiem w miejscu, gdzie obecnie jest North Bridge - została zmieciona z powierzchni ziemi, kiedy postanowiono połączyć Stare Miasto z Nowym.

portret Fergussona pędzla Alexandra Runcimana


W wieku 14 lat (typowym wówczas wieku) rozpoczął Fergusson studia na Uniwersytecie St. Andrews, gdzie zaczął pisać pierwsze wiersze. Pisał w języku (lub jak ktoś woli dialekcie) Scots, co było wówczas rzeczą niespotykaną wśród ludzi wykształconych, posługujących się zazwyczaj poprawną angielszczyzną. Mimo buntowniczego charakteru Fergusson przykładał się do nauki. Studia przerwał tuż przez ich ukończeniem, z powodu śmierci ojca - powrócił wówczas Edynburga by opiekować się matką. Podjął pracę w zawodzie ojca, jako kopista, rezygnując z możliwości, jakie dałoby mu wykształcenie - pracy prawnika lub lekarza. Pisał, by osłodzić sobie monotonię i mozolność pracy poniżej kwalifikacji, a być może wybrał mało ambitną pracę, właśnie po to, by móc skupić się na pisaniu. 

Do najsłynniejszych wierszy Fergussona należy "Auld Reikie" (Stary Kopciuch), jak nazywano Edynburg ze względu na fatalne warunki sanitarne:

(...)
Auld Reikie will at Morning Smell:
Then, with an Inundation Big as
The Burn that ‘neath the Nore Loch Brig is
They kindly shower Edina’s Roses,
To Quicken and Regale our Noses.
(...) 

XVIII-wieczny Edynburg według wyobrażenia i pędzla Louise Rayner, widok z Grassmarketu na West Bow
Fergusson dużo tworzył, ale wiele rękopisów, jako osoba wysoce samokrytyczna, zniszczył. Intensywnie udzielał się w kręgach towarzysko-artystycznych stolicy; nie stronił od zabawy. 


W pewnym momencie twórczość Fergussona staje się mroczniejsza, co widać w wierszu ku pamięci poety  John Cunninghama,  który to wiersz Fergusson napisał usłyszawszy o śmierci Cunninghama w szpitalu dla obłąkanych. Fergusson przeczuwał, że czeka go podobny los. Lęki Fergussona musiały mieć jakieś uzasadnienie - cierpiał na depresję; być może w grę wchodziły też inne czynniki.

Pewnego razu nieszczęśliwie spadł ze schodów doznając poważnego urazu głowy, w wyniku którego został przyjęty, wbrew swej woli, do Darien House Hospital, szpitala dla obłąkanych, znajdującego się  w pobliżu miejsca, gdzie dziś stoi nota bene Bedlam Theatre.

Bedlam Theatre, w okolicy którego mieścił się szpital dla obłąkanych Darien House Hospital
Umiera kilka tygodni później w tymże przytułku. Pochowany zostaje na cmentarzu przy Cannongate Kirk, przed którym znajduje się rzeźba, przedstawiająca go jako młodzieńca spacerującego ulicą Cannongate, z książką pod pachą.

Grób Fergussona na Cmentarzu przy Cannongate Kirk
 W trzynaście lat po śmierci Fergussona, jego bezimienny, zapomniany jak sam poeta, grób zostaje pokryty płytą nagrobkową z inicjatywy i ze środków samego Roberta Burnsa i opatrzony epitafium jego autorstwa, .

niedziela, 31 marca 2013

Trossachs w mroźną Wielkanoc



Widok z Ben A'an na Loch Katrine
Kiedy pogoda krzyżuje plany spędzenia długiego weekendu wielkanocnego na Wyspie Skye, to zawsze jeszcze pozostaje nieodległa, położona w Centralnej Szkocji lesista kraina jezior zwana Trossachs, stanowiąca highlandy w wersji bardziej dostępnej, w wydaniu miniaturowym. 
Żeby się tam znaleźć wystarczy jedna godzina jazdy samochodem z Glasgow lub półtorej godziny z Edynburga.

Loch Katrine, dolina Trossachs
Dolina Trossachs została rozsławiona w twórczości sir Waltera Scotta. To właśnie stamtąd (dokładnie z okolic Loch Katrine) pochodził i tam żył Rob Roy, legendarny bohater jego powieści; postać historyczna, choć mocno przez Scotta upiększona.

Trossachs, surowy krajobraz przedwiosenny
Największą popularnością wśród pieszych turystów w Trossachs cieszy się niewielka, położona w samym sercu Trossachs górka Ben A’an. Z jej szczytu rozpościera się wspaniały widok na Loch Katrine i otaczające je wzgórza. Wzdłuż Loch Katrine można wybrać się na 20-kilometrowy spacer, lub przepłynąć promem na jego odległy brzeg.

przyprószone śniegiem szczyty w Trossachs
sezon kocenia się owiec rozpocznie się już mniej więcej za miesiąc ;)