poniedziałek, 17 października 2011

Wyspa Barra (Barraigh)

Jeżeli chcecie się wyrwać od zgiełku miasta i szukacie miejsca cichego i odludnego, gdzie można by się wyciszyć, lub długofalowo – pędzić pustelniczy tryb życia – miejscem takim są Hebrydy.

Określanie Wielkiej Brytanii mianem „wyspa” jest pewnym uproszczeniem, Wielka Brytania to bowiem „wyspy”, z których zdecydowana większość leży u wybrzeży Szkocji, m.in. archipelagi: Szetlandy, Orkany i właśnie Hebrydy, Wewnętrzne i Zewnętrzne. W skład Hebrydów Wewnętrznych wchodzą m.in. wyspy Lewis i Harris, North Uist, South Uist, czy też najbardziej na południe wysunięta – Barra. Z ponad 500 wysepek należących do archipelagu Hebrydy zamieszkane jest 15; reszta zaś stanowi niewielkie formacje skalne wychylające ponad powierzchnię morza.

Widok z najwyżego szczytu na wyspie Barra, wzgórza Heaval (383m)
Barra zwana jest przez niektórych Hebrydami w miniaturce, bo ukształtowanie jej powierzchni łączy w sobie cechy innych wysp archipelagu: białe piaszczyste plaże dorównujące tym karaibskim, skaliste szczyty górskie, urwiste klify i zielone pastwiska. Barra, podobnie jak inne wyspy archipelagu jest bezdrzewna!

widok na Castle Bay
Na wyspę dostać się można promem z miejscowości Oban, cała podróż trwa około 5 godzin; alternatywą jest droga powietrzna. Lotnisko na Barra to swoiste kuriozum na skalę światową, znajduje się, bowiem…na plaży.  Korzystać z niego można jedynie w czasie odpływu, bo przypływcałkowie przykrywa pas startowy wodą.
lotnisko na Barra
Na północ od lotniska rozpościera się bodajże najpiękniejsza plaża na wyspie, leżąca nad zatoką Traigh Mhòr. Pływanie polecam jedynie morsom!
Traigh Mhòr
Niewielką powierzchnię wyspy Barra (około 60km2) zamieszkuje około 1000 osób; prawdopodobnie wszyscy się znają i wiedzą o sobie wszystko. Największa miejscowością jest Castle Bay, nazwana tak ze względu na  znajdujący się w zatoce portowej zamek.

Kisimul Castle w Zatoce Castle Bay
Castlebay, widok z zamku
Historia zamku, zwanego Kisimul Castle, sięga czasów średniowiecza; niektóre doniesienia mówia nawet o XI wieku. Nazwa Kisimul pochodzi z języka galijskiego i oznacza „miejsce, którym płaci się podatki” (cis – „podatki” i mul – „kopiec”). Zamek jest bardzo niepokaźnych rozmiarów, można rzecz, wprost proporcjonalnych do wielkości samej Barry, a zbudowany jest na malutkiej wysepce w zatoce, do której trzeba dopłynąć łodzią, by rozpocząć jego zwiedzanie, które zresztą nie trwa zbyt długo. Właścicielem zamku od pradawnych czasów był klan McNeil, którego szef, ogłosiwszy bankructwo zdecydował się w 1838 r. sprzedać wyspę wraz z zamkiem. Nowy właściciel wyspy, pułkownik Gordon of Cluny napisał sobie w historii wyspy bardzo niechlubną notkę biograficzną. Początkowo chciał przekonać rząd, by założona na niej kolonię karną, a gdy jego propozycja spotkała się z odmową postanowił siłą wysiedlić mieszkańców wyspy, w większości farmerów i rybaków i ich rodziny, by na jej terenach rozpocząć bardziej dochodową hodowlę owiec. Do realizacji swoich planów przystąpił bezwzględnie, wypędzając dziesiątki rodzin z chat, a razie stawiania przez nich oporu stosując przemoc; ładując ich, wbrew ich woli na statki płynące do Ameryki i Kanady.
Tego rodzaju wysiedlenia, czy też rugi, znane szerzej w historii Szkocji jako highland clearances, były w XIX dosyć popularnym sposobem na rozwiązanie problemu przeludnienia i głodu; kwestia zysku finansowego właściciela ziem jest tutaj jednak czynnikiem nie do pominięcia. Dlatego też highlandy i wyspy Szkocji są dzisiaj puste; ludzi, którzy zamieszkiwali tereny te przez stulecia i dziesiątki pokoleń, czekał niezbyt ciekawy żywot w dzielnicach robotniczych fabrycznego Glasgow, albo w przypadku tych, którzy przeżyli rejs przez Atlantyk - przedziieranie się przez amerykańskie prerie. O wypędzonych z Barra wiadomo, że część z nich osiedliła się w Inverness.

Barra stanowi swoisty skansen językowy, gdzie przetrwał język gaelicki (Gaelic), którym w dalszym ciągu posługuje się większość mieszkańców wyspy. Znajomość języka gealickiego jest pieczołowicie pielęgnowana, również przez różne instytucje, m.in. przez ruch Fèis Bharraigh. Na wyspie odbywa się organizowany przez Fèis Bharraigh  coroczny festiwal szkockiej muzyki (zarówno tradycyjnej, jak i współczesnej) BarraFest.
Vatersay
Z wyspy Barra można przejść na połączoną z nią przesmykiem mniejszą, znajdującą się na południe od Barry wysepkę Vatersay. Vatersay posiada dwie imponujące, całkowicie puste plaże oraz…  przyciąga nieszczęścia w postaci katastrof lotniczych i morskich. Podczas II wojny światowej u wybrzeży wyspy rozbił się samolot wojskowy Catalina, w której to katastrofie zginęło troje z dziewięciu członków załogi. Wrak samolotu leży do dziś w miejscu wypadku.
wrak samolotu Catalina
Inna tragedia, jaka miała miejsce na Vatersay, dotyczy statku pasażerskiego, Annie Jane, który w 1853 r. utonął u wybrzeży wyspy wraz z 348 pasażerami na pokładzie. Ten trzymasztowiec płynął z Liverpoolu do Kanady, niosąc na swoim pokładzie emigrantów, mających rozpocząć nowe życie za oceanem. Część z nich, z zawodu stolarze i rzemieślnicy, płynęła na kontrakt przy budowie budynków rządowych w Kanadzie. Ciała ofiar, które morze wyrzucało na brzeg przez kilka dni po katastrofie, pochowane zostały w zbiorowej mogile przy wydmach, bez trumien, gdyż na wyspie, z powodu braku drzew, nie było drewna na ich budowę. Smutne wydarzenie upamiętnia skromny pomnik. 

1 komentarz: