Glasgow to największe miasto w Szkocji i na dobrą sprawę jedyne duże miasto w Szkocji, trzecie co do wielkości w Wielkiej Brytanii. To tam jeździ się, by posmakować sztuki i to tam też jeździ się na zakupy. Estetycznie Edynburg zdecydowanie góruje nad post-industrialnym Glasgow. Przeciętny mieszkaniec Edynburga, mając w swoim otoczeniu wszystko, czego dusza zapragnie do kulturalnego funkcjonowania do Glasgow nie zapuszcza się zbyt często. Chyba, że służbowo.
Gdy nie dopisuje pogoda, co w Szkocji zdarza się nagminnie, i ma się do dyspozycji jeden dzień w Glasgow, można wybrać się, na przykład na zakupy lub do muzeum… To drugie wyjście jest atrakcyjniejsze dla tych, którzy nie znoszą chodzenia po sklepach i oczywiście tańsze - wstęp do większości muzeów w Wielkiej Brytanii jest bowiem darmowy. Najbardziej znane muzeum w Szkocji to Kelvingrove Art Gallery and Museum.
|
Kelvingrove Art Gallery and Museum |
Na podziwianiu rozmaitych kolekcji sztuki, np. dzieł impresjonistów z grupy Glasgow Boys (lata 90-te XIXw), wystawy pracy wybitnego szkockiego architekta Charlesa Rennie Mackintosha, wystawy historii naturalnej, czy chociażby mistrzów europejskiego malarstwa od czasów renesansu: mistrzów flamandzkich i hiszpańskich, francuskich impresjonistów i postimpresjonistów. Nie zabraknie najbardziej znanego motywu muzeów na całym świecie: mumii egipskich. W muzeum znajduje się ponadto słynny obraz Salvadora Dali Christ of St John of the Cross.
|
imponujące wnętrze muzeum Kelvingrove |
|
muzeum Kelvingrove - dla każdego coś ciekawego |
|
ujęcie prawie jak z filmu "Noc w Muzeum" |
Przechodząc przez Klevingrove Park dotrzemy do budynku Uniwersytetu Glasgow. Uniwersytet ten jest o wiele ładniejszy niż budynek Uniwersytetu Edynburskiego i przypomina trochę Hogwarts – szkołę Harry’ego Pottera. Uczelnia w Glasgow jest również starsza od Uniwersytetego Edynburskiego o jakieś 100 lat.
|
dziedziniec Uniwersytetu Glasgow |
|
wygląda trochę jak Hogwarts |
|
Hogwarts? nie, Uniwersytet Glasgow |
|
Budynek starergo Uniwersytetu Glasgow jest ładniejszy od budynku starego Uniwersytetu Edynburskiego |
Odrobina historii
Glasgow może poszczycić się bardzo długą historią swojego istnienia.
Za czasów Cesarstwa Rzymskiego miasto znane było pod nazwą Cathures, położnego w Kaledonii (jak to Szkocję nazywali Rzymianie).
Potem znalazło się we wczesnośredniowiecznym celtyckim Królestwie Strathclyde. Osiedlali się w nim mnisi i misjonarze, nazywając miasto z celtycka Glas Cu, czyli „drogie zielone miejsce”. W XV w powołano w Glasgow biskupstwo oraz założono uniwersytet (drugi w Szkocji, czwarty najstarszy w krajach anglojęzycznych) i miasto stało się znaczącym centrum religijnym i akademickim.
Po reformacji władza miejska przeszła w dużej mierze w ręce kupców i rzemieślników, i zaczął kwitnąć handel.
W XVII w. miasto, z uwagi na korzystne położenie na zachodnim wybrzeżu, zaczęło bardzo liczyć się w handlu międzynarodowym i transatlantyckim, zwłaszcza w imporcie cukru i tytoniu z Ameryki.
Wielki wpływ na industrializację miasta miało wynalezienie przez Jamesa Watta silnika parowego, który dał początek rozwojowi przemysłu stoczniowego i ciężkiego w Glasgow.
|
wnętrze muzeum Kelvingrove po remoncie |
|
...emocje... |
|
muzeum Kelvingrove |
|
muzeum Kelvingrove, którego remont trwał 3 lata |
Od początku XIX wieku nastąpił dynamiczny rozwój przemysłu, do Glasgow zaczęły ściągać tłumy emigrantów szukających pracy, głównie wysiedlonych highlanderów i uciekających przed głodem ziemniaczanym Irlandczyków. Pod koniec XIX w. silnie uprzemysłowione Glasgow było bogatym miastem, uznawanym za „Drugie miasto Imperium Brytyjskiego”. Po I wojnie światowej Glasgow bardzo podupadło, na co wpływ miał wielki kryzys ekonomiczny lat 30-tych; przemysł przeniósł się do tańszych miejsc zagranicą.
|
Glasgow powojenny, widziany oczyma fotografa Oscara Marzaroliego źródło |
|
Marzaroli zasłynął z fotografii dzieci z ubogich dzielnic Glasgow źródło |
Rewolucja przemysłowa przyczyniła się do powstania jednego z najpaskudniejszych slumsów w Europie, istniejącego jeszcze długo po II wojnie światowej. Przez ostatnie dziesięciolecia Glasgow przeszło jednak metamorfozę – dzięki wysiłkom i inicjatywom rządu szkockiego (Scottish Office) i samorządom lokalnym udało się wyciągnąć miasto z zapaści; można nawet zaryzykować stwierdzenie, że miasto rozkwitło. Według niektórych rankingów Glasgow mieści się nawet w 50-tce najbezpieczniejszych miast do życia (indeks Mercera), do jest sądem bardzo nagiętym, chociażby ze względu na niechlubne statystyki dotyczące liczby zasztyletowań w Glagow (pierwsze miejsce w Europie!)
Dziękuję...za przekazanie tyle wiedzy o Tym mieście , w tak prosty i przystępny sposób. Fotki znakomite.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)